W 7 kolejce piłkarze Zrywu Książki pojechali w mocnym składzie na mecz z współliderem toruńskiej B-klasy. Statystycznie byli skazani na porażkę jednak każdy wierzył w swoje umiejętności i pragnął dać z siebie wszystko na sobotnim meczu. Mecz rozpoczął się o godzinie 16 na boisku w Elgiszewie gdzie rozgrywa swoje mecze Iskra Ciechocin. Oto krótka relacja ze spotkania:
Początek pierwszej połowy był bardzo wyrównany obie drużyny były bardzo skoncentrowane oraz atakowały bramki przeciwników , jednak pierwszą bramkę zdobyli zawodnicy gospodarzy, którzy po błędzie obrony Zrywu wyszli na prowadzenie. W 14 minucie Wieczyński z Iskry dobija własny strzał w poprzeczkę i jest 1:0 dla Iskry. Piłkarze z Książek się nie poddali, starali się skutecznie atakować przeciwników jednak albo zabrakło szczęścia albo na drodze stanął bramkarz Iskry. Dopiero w 30 minucie piłkę do siatki Iskry skierował Grzegorz Baran po ewidentnym błędzie golkipera gospodarzy. Do przerwy wynik odwzorowywał grę na boisku. Dodać trzeba, że sędziowie pozwalali na męską grę ale za każdą dyskusję lub niecenzuralne odzywki dawali kartki dla każdej z drużyn. Za gradację kartek już w 35 minucie wyleciał z boiska strzelec pierwszej bramki dla Iskry.
Druga połowa zaczęła się od huraganowych ataków Iskry, która w osłabieniu zaczęła grać lepiej i składniej, niż w pierwszej połowie w pełnym składzie. Ale w 60 minucie centra Kemskiego z około 40 metrów wpadła bramkarzowi Iskry za koszulę i zrobiło się 2:1 dla Zrywu. Zryw zaczął śmielej atakować, ale to Iskra strzelała bramki. Gospodarze odpierali ataki swoich przeciwników i przeprowadzali skuteczne kontry, które niestety kończyły się w bramce Zrywu. Zaledwie kilkanaście minut nieuwagi i wiceliderzy w osłabieniu unieruchomili rywali strzelając im bramki na 2-2 , następnie na 3-2 i dobijając na 4-2. Zryw zbyt późno się obudził i zdołał zdobyć kontaktową bramkę po pięknym strzale dotychczasowego króla strzelców Tomasza Hetmańskiego. Do końca drugiej połowy pikarze Iskry skutecznie zamurowali dostęp do swojej bramki nie pozwalając na doprowadzenie do remisu w tym meczu. Wynik bardzo smutny dla piłkarzy gości, ponieważ mogli oni zrobić wielką niespodziankę w jednym z hitów tej kolejki. Zatem 4-3 dla Iskry musi być kolejną nauczką dla naszych zawodników, jednak panowie nie poddajemy się i runda trwa dalej pokażmy, że Zryw Książki to drużyna, która punktów za darmo nie oddaje i walczy całym sercem do ostatnich minut meczu!!!
W 8 kolejce Zryw Książki zagra u siebie z drużyną z Czernikowa więc zapraszamy serdecznie wszystkich kibiców oraz wierzymy w kolejne zwycięstwo naszego klubu, które pozwoli nam utrzymać się na dobrym 4 miejscu oraz włączy nas do walki o podium Toruńskiej B-klasy. POWODZENIA PANOWIE !!!
Bramki dla Zrywu :Grzegorz Baran (30’) , Mariusz Kemski (60’), Tomasz Hetmański (86’)
Bramki dla Iskry : (Wieczyński, Wróblewski x2 i Bochuciński).
Zryw : Paweł Senderek-Robert Tomaszewski(70’ Przemysław Szmigielski), Mateusz Gajewski, Tomasz Biesek(60’ Tomasz Baran), Łukasz Dziura, Mariusz Kemski, Paweł Dalasiński, Krzysztof Baran, Grzegorz Baran, Paweł Marszałkowski(55’Krzysztof Muller), Tomasz Hetmański
Iskra : Rysiewski C., Mikucki M., Ziętarski D., Marcinkowski B., Jurkiewicz L. (Kalinowski S 55'), Ciechacki P., Luks R. (Wojtulski W. 77'), Wieczyński A. (Ż, CZ) , Wróblewski M., Bochuciński D, Dzikowski M., (Nurkowski S. (46').